O. Romuald Gustaw: Polskie przekłady Pisma Świętego

Przekłady katolickie
Modernizacja Biblii Wujka.

III. Modernizacja Biblii Wujka.

W początkach XIX wieku odczuwano potrzebę unowocześnienia Biblii Wujka pod względem językowym. Pierwszym, który publicznie wystąpił z projektem jej poprawy, był bp przemyski ks. Michał Korczyński. W r. 1821 w przełożonej na język polski książce ks. J. M. Sailera pt. „Ksiądz pleban” (wyd. we Lwowie) podał wskazówki i próbę poprawionego tłumaczenia. Projekt ten jednak nie został zrealizowany. W r. 1837 z propozycją poprawienia Biblii Wujka zwrócił się do jezuitów arcybiskup lwowski ks. Franciszek Pistek. Projekt ten również pozostał nie zrealizowany. Nowe wydanie Biblii Wujka we Lwowie u Bartłomieja Jabłonowskiego w 1839–1840 r. było tylko jej przedrukiem z roku 1599.

Dyskusja wszczęta przez ks. biskupa Korczyńskiego zyskała zwolennika w osobie arcybiskupa gnieźnieńskiego i poznańskiego ks. Marcina Dunina. Zwrócił się on do arcybiskupa warszawskiego ks. Stanisława Choromańskiego z propozycją nowego, ulepszonego wydania Biblii. Ks. arcybiskup Choromański polecił ks. prałatowi Białobrzeskiemu zająć się tą sprawą. Urządzono nawet 27. XII. 1837 r. w Warszawie w kościele misjonarzy konferencję biblistów z udziałem przedstawicieli wielu zakonów, zawiązano komitet wydawniczy, lecz do poprawienia wydania Biblii nie doszło. Śmierć arcybpa Choromańskiego przerwała rozpoczęte prace.

Sprawa modernizacji tekstu Wujka wypłynęła ponownie, gdy ks. Walerian Serwatowski z Tarnowa chciał po raz drugi drukować swój komentarz Pisma Św. Wystąpiła wówczas z inicjatywą redakcja „Pamiętnika religijno-moralnego”, by tekst Biblii Wujka poprawić w osobnej kolumnie z uwzględnieniem tekstów oryginalnych. Inicjatywa ta również pozostała tylko w sferze projektów (zob. Projekt wydania nowego przekładu Pisma Św. w języku polskim... Pam. relig.-mor. 33 [1857] 180–188). Powodem niechęci do poprawienia przekładu było nie tylko przywiązanie do Wujkowego języka, ale przede wszystkim wytworzona legenda, że przekład ks. Wujka posiada aprobatę Stolicy Apostolskiej a także synodu piotrkowskiego z r. 1607 i że zmieniać go bez pozwolenia nie wolno. Jezuici powoływali się na świadectwo Possevina, przyjaciela papieża Klemensa VIII. Ta rzekoma aprobata była przez przeszło 300 lat prawdziwym straszakiem dla wielu pokoleń polskich biblistów, którzy do tekstów ks. Wujka obawiali się wprowadzić nawet zmiany ortograficzne. Kiedy w r. 1872 ks. St. Stojałowski wydał Nowy Testament Wujka (Ewangelia św. Mateusza) tylko z poprawieniem pisowni, nakład tego dzieła został zniszczony.

Po raz drugi ośmielono się odstąpić od zasady nienaruszalności tekstu Wujka w wydaniu Nowego Testamentu, który się ukazał w Poznaniu w r. 1892–93 (16º dwa tomy) nakładem Biblioteki Kórnickiej. Zachowano wówczas tekst Biblii Wujka z r. 1599, ale zmieniono pisownię. Komentarz Wujka skrócił i przerobił w tym wydaniu ks. Augustyn Jaskólski.

Zmiany pisowni i przestarzałych form wprowadzono także w Biblii wydanej pod redakcją ks. bpa H. Kossowskiego w r. 1893, która wyszła w Warszawie nakładem redakcji „Wędrowca”. Modernizacji pisowni oraz form składni dokonał w niej ks. Roch Filochowski. Dzieło to w 3 tomach w 8-ce, wydane pięknie i kosztownie, posiada sporo usterek rzeczowych i drukarskich. Drugie wydanie tej Biblii, również w trzech tomach, ukazało się w r. 1909.

Jeszcze dalej idące zmiany w tekście Wujkowym wprowadził ks. T. Kowalewski w popularnym wydaniu Nowego Testamentu, przeznaczonym do użytku wiernych. Zasięgnąwszy uprzednio rady niektórych biblistów, zmodernizował pisownię usuwając przestarzałe końcówki, zmienił pisownię imion własnych i interpunkcją. Wyrazy zmienione drukował w tekście kursywą. Biblia ta ukazała się w Warszawie w r. 1893 z komentarzem J. Fr. Alliolego pt. „Pismo święte. Nowy Testament P. n. Jezusa Chrystusa, część 1. Cztery ewangelie”.

Potężny wyłom w zapatrywaniach na nienaruszalność tekstu Wujkowego zrobił ks. Stanisław Chodyński swoim artykułem „O Biblii w przekładzie polskim Wujka” (Prz. katol. 32 [1894] 273–274). Podważył on powszechne przekonanie o aprobacie papieskiej tłumaczenia Wujka stawiając tezę, że przekład miał aprobatę papieską a priori, przed dokonaniem dzieła, a nie po jego ogłoszeniu. Wykazał również, że w uchwałach synodu piotrkowskiego z r. 1607 nie ma nawet wzmianki o Biblii Wujka. Artykuł ks. Chodyńskiego zakończył okres uwielbienia przekładu Wujkowego i przygotował grunt pod gorące dyskusje prowadzone na ten temat w XX w.

Rozpoczął się wówczas drugi okres w dziejach Biblii Wujka, okres wzrastającego krytycyzmu, pełen starć między teologami, biblistami i literatami. Ponieważ przestała już działać magia aprobaty papieskiej, zabrano się do odnowy tekstu Wujkowego.

Pracy tej podjął się ks. Antoni Szlagowski, prof. seminarium warszawskiego, zachęcony przez arcybiskupa Popiela. W r. 1900 wydał on w Warszawie (nakładem Wendego) „Nowy Testament Jezusa Chrystusa” z krótkim komentarzem (zob. rec. Ks. F. P., „Książka”, 1 [1901] 4–5; S. Dutkiewicz, Dwutyg. katechet. 6 [1902] 319–332; W. Hozakowski, Prz. kośc. 1 [1902] 315–317). Ks. Szlagowski wprowadził nowoczesną pisownię, zmienił przestarzałe formy gramatyczne, usunął takie zwroty i wyrazy, które we współczesnym języku posiadały już inne znaczenie i brzmiały niewłaściwie. Ponieważ zmiany te przyjęto z ogólnym uznaniem, w następnym wydaniu z r. 1913 wprowadził je do tekstu dokonując dalszej modernizacji języka (zob. rec. ks. J. Archutowski, Aten. kapł. 6 [1914] 1.11, 274–275; ks. J. Mazurek, Gaz. kośc. 22 [1914], 93). Praca ks. Szlagowskiego została przyjęta przychylnie i spotkała się z licznymi głosami uznania nie tylko ze strony duchowieństwa. Niezwykle pochlebną ocenę „Nowego Testamentu” dał prof. Ignacy Chrzanowski w recenzji pt. „Nowy przekład polski Pisma Św.”, Kraków 1920, wyrażając się, że „dzięki jego sumiennej pracy przedziwna w swojej prostocie piękność i czarująca poezja przekładu Wujka może nawet działać na tych czytelników Nowego Testamentu, którzy starodawnego języka z XVI w. nie rozumieją; nie przestając być piękną, starodawność języka stała się zrozumiałą” (s.5). Nowy Testament ks. Szlagowskiego doczekał się czterech wydań, drukowano go bowiem jeszcze w r. 1923 i 1928.

Przeróbką Ewangelii ks. Szlagowskiego jest wydanie pt. „Cztery Ewangelie dla wszystkich” opracowane przez ks. Jana Korzonkiewicza, które ukazało się w Krakowie w r. 1931 (zob. rec. Gaz. kośc. 38 [1931] 69; Prąd 20 [1931] 162–164; ks. H. Weryński, Mies. katechet. wych. 20 [1931] 71–73; tenże, Na marginesie cennego wydawnictwa. – Wiad. dla duchow. 19 [1931] 147–149), jak również „Święta Ewangelia Jezusa Chrystusa.” w opracowaniu ks. Jana Zieji, drukowana w Warszawie w roku 1936 nakładem „Verbum” (zob. rec. Ks. A. Z., Prąd, 31 [1936] 236; X. T. R., Głos kapł. 10 [1936], 582–583; ks. F. Mączyński, Aten. kapł. 23 [1937] t.40, 436–437; ks. W. Smereka, Nowe polskie wydanie Ewangelii Św., Gaz. kośc. 44 [1937] 166–167, 179–181, 188–190).

W r. 1909 z ostrą krytyką Biblii Wujkowej wystąpił profesor biblistyki w Akademii Duchownej w Petersburgu, późniejszy arcybiskup ks. Franciszek Albin Symon. Oceniając to tłumaczenie nazywa je niewolniczym, zawiłym i błędnym, i odmawia mu prawa do nazwy przekładu w ścisłym znaczeniu tego słowa. Stanowisko swoje uzasadniał ks. F. A. Symon w osobnym artykule: „O nowe wydanie Biblii w przekładzie polskim”. Unitas 1 (1909), 262–8 i 2 (1909) 1–2.

W obronie Wujka wystąpił ks. Edward Likowski, późniejszy arcybiskup poznański i gnieźnieński, słusznie podkreślając, że niewiele narodów może się poszczycić posiadaniem „Biblii klasycznej”, jaką jest dla nas Biblia Wujka, i że nie mają takiej ani Francuzi, ani Niemcy katolicy. Dyskusja ta rozgorzała w związku z wydanym przez ks. Franciszka Symona pierwszym zeszytem poprawionego przez niego przekładu Wujka Starego Testamentu pt. „Biblia, to jest księgi Starego i Nowego Testamentu w przekładzie polskim ks. Jakuba Wujka z tekstem łacińskim z Wulgaty. Przekład polski poprawił i nowym komentarzem opatrzył ks. Franc. Albin Symon. Całość obejmuje cztery tomy. Mikołów–Warszawa 1909, Karol Miarka”. Ponieważ poprawki były liczne, zamiast zmodernizowanego tekstu Wujka było to prawie nowe tłumaczenie z Wulgaty. Tak też nazwał je bp Symon wydając w Warszawie w r. 1912 pierwszy zeszyt Pięcioksięgu Mojżeszowego, na którym to wydawnictwo utknęło (zob. rec. Dwutyg. katechet. 14 [1909] 80; ks. E. Likowski, Kilka uwag o wydaniu Pisma Św. – Unitas 1. [1909] 262–268; ks. W; Michalski, tamże, 251–254; ks. A. Pechnik, Nowe wydanie polskiego przekładu Biblii – Gaz. kośc. 17 [1909] 53–54; ks. J. Archutowski, Aten. kapł. 4 [1912] t.8, 459–463).

Nad modernizacją przekładu Wujka pracował również ks. Józef Kruszyński, prof. seminarium duchownego we Włocławku, późniejszy rektor KUL. Zajął się on w pierwszym rzędzie przeróbką Nowego Testamentu i psalmów, i w r. 1907 wydał „Ewangelie i Dzieje Apostolskie” opatrzone krótkim komentarzem; uwzględnił reguły nowej pisowni i wprowadził podział logiczny, ułatwiający szybką orientację w treści. Gdy nakład został szybko wyczerpany, w r. 1908 pojawiło się drugie wydanie w Warszawie ze znacznie rozszerzonym komentarzem (zob. rec. ks. M. J., Gaz. kośc. 17 [1909], 72; ks. J., Gaz. kośc. 17 [1909] 430). Trzecia edycja ukazała się w r. 1923 w Warszawie nakładem księg. Szczepkowskiego, czwarta w r. 1924 w Poznaniu. Nakładem tej samej księgarni ukazała się również „Księga Psalmów Dawidowych. Oprac. i opatrzył komentarzem ks. J. Kruszyński”, Warszawa 1909 (zob. rec. ks. J. Archutowski, Aten. kapł. 2 [1910] t.3, 288; E. Buchholz, Mies. kośc. 9 [1913] 312-313).

Zmodernizowanym tłumaczeniem Wujka była również Harmonia Ewangelii ks. Al. Webera, wydana w Warszawie 1909 r. i ponownie w Krakowie w 1916 r. jako „Żywot Pana Jezusa słowami Ewangelistów opowiedziany, czyli cztery Ewangelie w jednej”.

W r. 1915 ks. E. Górski, prof. seminarium duchownego w Sandomierzu, wydał „Wykład Psałterza Dawidowego” z tekstu Wujka z r. 1599 (tamże 2. wyd. w r. 1930), a w r. 1917 w Radomiu, „Listy św. Pawła”.

W okresie międzywojennym na zjeździe biskupów w Warszawie w 1924 r. uchwalono wydanie całego Pisma Św. z odnowionym tekstem Wujkowym. Wykonując uchwałę zjazdu ks. kardynał Edmund Dalbor polecił tę sprawę Wydawnictwu Księgarni św. Wojciecha w Poznaniu. Przy współpracy wielu biblistów polskich ukazało się w latach 1926–32 pięć tomów, z których 1–4 zawiera Stary Testament, t.5 Ewangelie i Dzieje Apostolskie. Tom 6 nie ukazał się. Przekład ten otrzymał nazwę Biblii poznańskiej (zob. rec. ks. K. Cieśliński, Aten. kapł. 13 [1927] t 20, 310–312; ks. J. Szeruda, Biblia ks. Wujka w nowej szacie. – Głos ewang. 8 [1927] nr 10, 1–2; ks. K. Smoroński, – Gaz. kośc. 39 [1932] 610, ks. S. Z., Prz. katol. 71 [1933] 124).

Księża jezuici ceniąc wspaniałą tradycję przekładu ks. J. Wujka i pragnąc zachować jego tekst dokonali kilku przeróbek Biblii Wujkowej, modernizując ją pod względem językowym. W r. 1928 wyszły w Wydawnictwie Księży Jezuitów „Ewangelie i Dzieje Apostolskie w przekładzie ks. J. Wujka”. Wydanie to zostało kilkakrotnie powtórzone w latach późniejszych w Krakowie w r. 1936 i Rzymie w 1937 r. (zob. rec. ks. A. Pechnik, Gaz. kośc. 35 [1928] 270–271; Homo Dei, 6 [1937], 551; ks. P. Stach, Collect. theol. 18 [1937] 723–734; ks. H. Weryński, Prz. katol. 75 [1937] 753; ks. F. Mączyński, Aten. kapł. 24 [1938] t.41, 405–407; ks. W. Smereka, Kilka uwag o ostatnich wydawnictwach Ewangelii Św., Gaz. kośc. 44 [1937] 484–485, 520–522). W r. 1935 wydali jezuici w jednym tomie całe Pismo Św. w przekładzie ks. Wujka. Przekład Starego Testamentu opracował i poprawił ks. St. Styś, Nowego Testamentu ks. Jan Rostworowski. Wydanie to jest znane pod nazwą Biblii krakowskiej (zob. rec: Homo Dei 4 [1935] 173–174; ks. Z. Pilch, Prz. homilet. 13 [1935] 363; ks. L. Semkowski, Prz. powsz. 52 [1935] t.205, 360–363; ks. H. Zarębowicz, Mies. katechet. wych. 24 [1935] 239; ks. F. Mączyński, Aten. kapł. 22 [1936] t.37, 197–198; Prąd 30 [1936] 294).

W r. 1936 wyszedł w Krakowie nakładem Wydawnictwa Apostolstwa Modlitwy „Nowy Testament w przekładzie O. Jakuba Wujka TJ, wydanie nowe przejrzane i objaśnione”, w którym umiarkowanej modernizacji tekstu dokonał ks. Ludwik Semkowski TJ. Wydanie to powtórzyli jezuici jeszcze w r. 1938 z dalszymi poprawkami ks. W. Prokulskiego TJ., M. Morawskiego TJ., J. Andrasza i L. Semkowskiego TJ. (zob. rec.: Homo Dei, 7 [1938] 454; Prz. katol., 76 [1938], 620; ks. P.Stach, Collect. theol.,20[1939] 237–243).

Biblia poznańska i krakowska wniosły nowe ożywienie do zagadnienia przekładu ks. Wujka. Z publikowanych recenzji i uwag krytycznych wyraźnie wynikało, jak bardzo wszyscy są przywiązani do tekstu tłumaczenia Wujka i ilu on jeszcze posiada zwolenników i obrońców. Ks. prof. J. Archutowski w swoich „Uwagach o nowych wydaniach Pisma Św.”, ogłoszonych w Krakowie w r. 1936, żali się na „psucie, szarpanie i dziczenie” tekstu Wujka. Wysunął on projekt, by w nowym wydaniu Biblii albo połączono dwa najbardziej udane teksty: Stary Testament w oprac. ks. Stysia z Biblii krakowskiej i Nowy Testament oprac. przez ks. W. Szczepańskiego i ks. W. Prokulskiego z Biblii poznańskiej i wydano jako „małą Biblię”, albo dokonano zupełnie nowego przekładu z języków oryginalnych.

Ostatnie przed drugą wojną światową wydanie tekstu Wujkowego ukazało się u księży salwatorianów w Mikołowie Śląskim pt, „Cztery Ewangelie Pana naszego Jezusa Chrystusa. Tekst opracował i uwagami opatrzył ks. J. Archutowski”. Kraków–Mikołów 1937 (zob. rec: ks. W. Smereka, Kilka uwag o ostatnich wydaniach Ewangelii Św., – Gaz. kośc. 44 [1937] 404–485, 520–522).

W czasie ostatniej wojny ukazywały się również zmodernizowane przekłady Biblii Wujka. Zestawiamy je w układzie chronologicznym: a) w r. 1941 w Jerozolimie: „Ewangelia i Dzieje Apostolskie w przekładzie ks. Jakuba Wujka” jako przedruk jezuickiego wydania z r. 1936; b) w r. 1942 w Watykanie; 2 wyd. tego przekładu z dodatkiem modlitw i pieśni, z błogosławieństwem Ojca św. Piusa XII po łacinie i po polsku (zob. rec.: ks. W. Smereka, Ruch bib. liturg. 1 [1948] 191); c) w r. 1945 w Jerozolimie: „Nowy Testament. Cztery Ewangelie w jednej, wyd. 2 opracował O. Aureliusz Borkowski O.F.M.” Jest to również przeróbka tłumaczenia Wujka.

Biblią według tekstu Wujka jest Pismo Św. wydane w Londynie z edycji Biblii krakowskiej z r. 1935. Ukazały się tam w r. 1945 trzy części Starego Testamentu do ksiąg prorockich włącznie. W r. 1946 wyszedł również w Londynie u Mildsena Nowy Testament będący przedrukiem wyd. jezuitów z r. 1936.

Jednocześnie w kraju ukazały się: a) Ewangelie i Dzieje Apostolskie w r. 1946 W Krakowie w opracowaniu ks. W. Majchera TJ., w r. 1949 w opracowaniu ks. L. Semkowskiego, ks. M. Morawskiego, ks. J. Andrasza i ks. J. Rostworowskiego (zob. rec. ks. J. Kruszyński, Aten. kapł., 41 [1949] t.51, 381–382), a w r. 1954 w oprac. ks. W. Lohna; b) w r. 1949 Nowy Testament z r. 1936 z poprawkami ks. L. Semkowskiego, ks. J. Rostworowskiego, ks. M. Morawskiego i ks. J. Andrasza (zob. rec: ks.. J. Kruszyński, Aten. kapł. 41 [1949] t.51, 381–382), w r. 1951 z poprawkami ks. L. Semkowskiego, J. Andrasza, ks. W. Lohna i w r. 1955 jako 4 wyd. w oprac. ks. L. Semkowskiego, ks. J. Andrasza i ks. W. Lohna; c) w r. 1956 wydali jezuici w Krakowie Stary Testament z r. 1935 w nowym opracowaniu ks. S. Stysia. Te wydania są przedrukami zmodernizowanych i poprawionych tekstów Wujka. Przed biblistami XX w. stało jednak zadanie dokonania zupełnie nowego tłumaczenia Pisma Św.




Artykuł pochodzi z "Podręcznej Encyklopedii Biblijnej", t. 2, M - Z / pod red. E. Dąbrowskiego. Poznań : Księgarnia św. Wojciecha, [1960], s. 299-330.
Publikacja za zgodą Wydawnictwa św. Wojciech [zgoda z dnia 29 kwietnia 2015 r.]
 

Zostaw komentarz

Komentarz: 


Podpis:     
Przepisz kod: 
 

UWAGA: Aby uniknąć przechowywania jakichkolwiek danych osobowych: (1) Usunięto wszystkie dotychczas pozostawione adresy e-mail. (2) Zostało zablokowane pole "E-mail". (3) Jeśli w treści komentarza umieścisz adres e-mail, robisz to na własną odpowiedzialność.
Wiadomości prywatne do BibliePolskie.pl na które oczekujesz odpowiedzi proszę wysyłać

Nadesłane komentarze

  • ~bogdan3 lata temu
  • "my nie jesteśmy handlarzami słowa" [Odpowiedz]
  • [~BP] Można prosić o wyjaśnienie. Nie za bardzo rozumiem do czego odnosi się ten komentarz?
  • ~Michał Rajewski7 lat temu
  • Za dużo tu rozważań o znaczeniu wyrazów zaś wogole nie ma mowy o krytyce tekstu! [Odpowiedz]