Teksty » Nowy Testament - Rakowski » Ewangelia Łukasza » Rozdział 4
«  Ewangelia Łukasza 3 Ewangelia Łukasza 4 Ewangelia Łukasza 5  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »A Jezus pełen Ducha świętego, wrócił się od Jordanu; i wiedziony był przez ducha na puszczą. [2] »Przez dni czterdzieści kuszonym będąc od dyabła, a nie jadł nic we dni ony; a gdy się skończyły ony, potym łaknął. [3] »I rzekł mu dyabeł: Jeśli Syn jesteś Boży, rzecz kamieniowi temu, aby się sstał chlebem; [4] »A odpowiedział mu Jezus, mówiąc: Napisano jest: Iż nie z chleba samego tylko żyć będzie człowiek ale wszelkiego słowa Bożego. [5] »A wwiódszy go dyabeł na górę wysoką, ukazał mu wszytkie Królestwa mieszkanej ziemie, w punkcie czasu. [6] »I rzekł mu dyabeł: Tobie dam zwierzchność tę wszytkę, i sławę ich; iż mi jest podana, a komukolwiek bych chciał, dawam ją. [7] »Ty tedy jeśli się pokłonisz przedemną, będą twoje wszytkie. [8] »A odpowiedając mu rzekł Jezus: Idź mi na zad, szatanie! Abowiem napisano jest: Pokłonisz się Panu Bogu twemu, i jemu samemu tylko służyć będziesz. [9] »I wiódł go do Jeruzalem, i postawił go na szczyt Kościelny, i rzekł mu: Jeśli jesteś Syn Boży, rzuć się sam sstąd na dół. [10] »Abowiem napisano jest: Że aniołom swym przykaże o tobie, aby cię strzegli. [11] »A iż na ręku nosić cię będą, byś snadź nie otrącił o kamień nogi twej. [12] »A odpowiedziawszy rzekł mu Jezus: Iż powiedziano jest: Nie będziesz kusił Pana Boga twego. [13] »A skończywszy wszytko pokuszenie dyabeł, odstąpił od niego aż do czasu. [14] »A wrócił się Jezus w mocy onego ducha do Galileiey; a wieść wyszła po wszytkiej onej okolicy o nim. [15] »A on nauczał w zgromadzeniach ich sławionym będąc od wszytkich. [16] »I przyszedł do Nadzarethu gdzie był wychowan; i wszedł według zwyczaju swego, w dzień szabatów do zgromadzenia; i wstał czytać. [17] »I podano mu księgi Ezaiasza Proroka; a otworzywszy księgi, nalazł ono miejsce gdzie było napisano: [18] »Duch pański nademną; dla tego iż mię pomazał; opowiedać wesołe poselstwo ubogim posłał mię, leczyć skruszone na sercu, obwoływać pojmańcom wypuszczenie, i ślepym przejźrzenie, wypuścić zranione na wolność; [19] »Obwoływać rok pański przyjemny. [20] »A zamknąwszy księgi, oddawszy je słudze, siadł; a wszytkich w zgromadzeniu oczy pilnie były patrzające nań. [21] »A począł mówić do nich: Iż się dziś wypełniło pismo to w uszach waszych. [22] »A wszyscy poświadczali mu, i dziwowali się nad onymi mowami wdzięcznymi, które pochodziły z ust jego, i mówili: Zali ten nie jest on syn Józefów? [23] »I rzekł do nich: Pewnie zadacie mi przypowieść tę: Lekarzu uzdrów samego siebie! Jakeśmy wielkie rzeczy słyszeli które się sstały w Kapernaum, uczyń i tu w ojczyźnie swojej. [24] »I rzekł: Amen mówię wam, iż żaden Prorok przyjemnym nie jest w ojczyźnie swej. [25] »A w prawdzie mówię wam: Wiele wdów było za dni Eliaszowych w Izraelu, gdy było zamknione niebo do trzech lat i sześci miesięcy, że był głód wielki po wszytkiej ziemi; [26] »A do żadnej z nich nie był posłan Eliasz, jedno do Sarepty miasta Sydońskiego, do niewiasty wdowy. [27] »I wiele trędowatych było za Elizeusza Proroka w Izraelu; a żaden z nich nie był oczyściony, jedno Neeman Syriyczyk. [28] »I napełnieni są wszyscy zapalczywości w zgromadzeniu, słysząc te rzeczy. [29] »A powstawszy, wyrzucili go precz z miasta; i wwiedli go aż na wierzch góry na której miasto ich zbudowane było, aby go zrzucili. [30] »A on przeszedszy przez pojśrzodek ich, poszedł. [31] »I zstąpił do Kapernaum miasta Galileyskiego; i nauczał je w sabaty; [32] »I zdumiewali się nad nauką jego, iż z zwierzchnością była mowa jego. [33] »A w onym zgromadzeniu był człowiek mający ducha czarta nieczystego, i zakrzyknął głosem wielkim, [34] »Mówiąc: Ach! Co ty z nami masz Jezusie Nadzaretski? Przyszedłeś zatracić nas? znam cię, ktoś jest: On święty Boży. [35] »I zfukał go Jezus, mówiąc: Zamilknij, i wynidź z niego. A porzuciwszy go czart w pojśrzodek wyszedł od niego, nic mu nie zaszkodziwszy. [36] »I przpadło zdumienie na wszytki; i rozmawiali jedni z drugimi, mówiąc: Cóż za mowa ta, iż z zwierzchnością i mocą roskazuje nieczystym duchom, i wychodzą? [37] »I rozchodziła się sława o nim na wszelkie miejsce onej okolice. [38] »A powstawszy z zgromadzenia, wszedł w dom Symonów; a Świekra Symonowa zięta była gorączką wielką; i prosili go za nią. [39] »A stanąwszy nad nią, zfukał gorączkę; i opuściła ją; A natychmiast wstawszy służyła im. [40] »A gdy zachodziło słońce, wszyscy którzykolwiek mieli niemocne chorobami rozlicznymi, przywodzili je do niego; a on na każdego z nich ręce włożywszy, uzdrawiał je. [41] »A wychodzili i czartowie z wielu ich krzycząc i mówiąc: Żeś ty jest Christus on syn Boży. Lecz fukając na nie nie dopuszczał im mówić, iż wiedzieli, że on jest onym Christusem. [42] »A gdy był dzień, wyszedszy poszedł na puste miejsce, a tłumy szukały go, i przyszły aż do niego; i zatrzymawały go aby nie odchodził od nich. [43] »A on rzekł do nich: Iż i innym miastam opowiedać mi potrzeba ono królestwo Boże; iż na to posłany jestem. [44] »I obwoływał w zgromadzeniach Galileyskich. 
«  Ewangelia Łukasza 3 Ewangelia Łukasza 4 Ewangelia Łukasza 5  »