Teksty » Nowy Testament - Rakowski » Ewangelia Jana » Rozdział 9
«  Ewangelia Jana 8 Ewangelia Jana 9 Ewangelia Jana 10  »
Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń
 
Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii
[1] »A przechodząc, ujźrzał człowieka ślepego od narodzenia. [2] »I pytali go uczniowie jego, mówiąc: Rabbi, Kto zgrzeszył, ten, czy rodzicy jego, iżby się ślepym narodził? [3] »Odpowiedział Jezus: Ani ten zgrzeszył, ani rodzicy jego; ale żeby się objawiły uczynki Boże w nim. [4] »Mnie potrzeba sprawować uczynki onego, który mię posłał, dokąd dzień jest; przychodzi noc, kiedy żaden nie może sprawować. [5] »Dokąd na świecie będę, światłością jestem świata. [6] »To rzekszy, plunął na ziemię, i uczynił błoto z ślin, i pomazał błotem na oczach onego ślepego, [7] »I rzekł mu: Idź, umyj się w sadzawce Syloam: (co się wykłada, posłany.) Odszedł tedy, i umył się, i przyszedł widząc. [8] »Sąsiedzi tedy, i którzy widali go pierwej, że był ślepy, mówili: Izali nie ten jest on, który siadał i żebrał? [9] »Drudzy mówili: Iż ten jest; a drudzy: Iż podobien jemu jest. A on mówił: Iż ja jestem. [10] »Mówili mu tedy: Jakożci się otworzyły oczy? [11] »Odpowiedział on, i rzekł: Człowiek nazwany Jezus uczynił błoto, i pomazał moje oczy, i rzekł mi: Idź do sadzawki Syloam, a umyj się; a odszedszy i umywszy się, przejźrzałem. [12] »Rzekli mu tedy: Gdzież jest on? Mówi: Niewiem. [13] »Wiodą go do Faryzeuszów, onego niekiedy ślepego. [14] »A był Szabat, kiedy błoto uczynił Jezus, i otworzył jego oczy. [15] »Zasię tedy pytali go i Faryzeuszowie, jako przejźrzał? A on rzekł im: Błota włożył na oczy moje, i umyłem się, i patrzam. [16] »Mówili tedy z Faryzeuszów niektórzy: Ten człowiek nie jest od Boga, iż Szabatu nie zachowuje. Drudzy mówili: Jakoż może człowiek grzesznik takowe znamiona czynić? I rozerwanie było między nimi. [17] »Mówią tedy zasię ślepemu: Ty co mówisz o nim, że otworzył twoje oczy? A on rzekł: Iż Prorokiem jest. [18] »Nie wierzyli tedy Żydowie o nim, żeby ślepym był, i przejźrzał, aż zawołali rodziców onego który przejźrzał. [19] »I pytali ich, mówiąc: Tenże jest syn wasz, którego wy powiedacie, iż się ślepym narodził? jakoż tedy teraz widzi? [20] »Odpowiedzieli im rodzicy jego, i rzekli: Wiemy, że to jest syn nasz, i iż się ślepym narodził. [21] »Lecz, jako teraz widzi, niewiemy; abo kto otworzył jego oczy, my niewiemy; on lata ma, onegoż pytajcie, on sam o sobie mówić będzie. [22] »To mówili rodzice jego, że się bali Żydów; abowiem już postanowili byli Żydowie, aby, jeśliby go kto wyznał Christusem, z zgromadzenia wyrzucony był. [23] »Dla tegoż rodzicy jego rzekli: Iż lata ma, onego pytajcie. [24] »Zawołali tedy powtóre onego człowieka, który był ślepym, i rzekli mu: Daj chwałę Bogu; my wiemy, iż człowiek ten grzesznikiem jest. [25] »Odpowiedział tedy on, i rzekł: Jeśli grzesznik jest, niewiem; jedno wiem, iż ślepym będąc, teraz widzę. [26] »I rzekli mu zasię: Cóż ci uczynił? Jako otworzył twoje oczy? [27] »Odpowiedział im: Już powiedałem wam, a nie słyszeliście; Cóż zasię chcecie słyszeć? Zali i wy chcecie jego uczniami być? [28] »Złajali go tedy, i rzekli: Ty bądź uczniem jego; a my Moyzeszowymi jesteśmy uczniami. [29] »My wiemy, że do Moyzesza Bóg mówił; a tego niewiemy, skąd jest. [30] »Odpowiedział on człowiek, i rzekł im: To bowiem dziwna jest, że wy niewiecie skąd jest, a otworzył moje oczy. [31] »A wiemy, iż grzeszników Bóg nie wysłuchawa; ale, jeśliby kto chwalcą Bożym był, i wolą jego czynił, tego wysłuchawa. [32] »Od wieku nie słychano, iż kto otworzył oczy ślepo narodzonego. [33] »Jeśliby nie był ten od Boga, nie mógłby nic uczynić. [34] »Odpowiedzieli, i rzekli mu: W grzechach tyś jest narodzony wszytek, a ty uczysz nas? I precz wyrzucili go. [35] »Usłyszał Jezus, iż go wyrzucili precz; a nalaższy go, rzekł mu: Ty wierzysz w syna Bożego? [36] »Odpowiedział on, i rzekł: Któż jest, Panie, abych wierzył weń? [37] »A rzekł mu Jezus: I widziałeś go, i który mówi z tobą, on jest. [38] »A on rzekł: Wierzę Panie; i pokłonił się jemu. [39] »I rzekł Jezus: Na sądem ja na świat ten przyszedł; aby ci, którzy nie widzą, widzieli, a którzy widzą, ślepymi się sstali. [40] »I usłyszeli to niektórzy z Faryzeuszów, którzy byli z nim, i rzekli mu: Zali i my ślepymi jesteśmy? [41] »Rzekł im Jezus: Byście ślepymi byli, nie mielibyście grzechu; lecz teraz mówicie, iż widzimy; grzech tedy wasz trwa. 
«  Ewangelia Jana 8 Ewangelia Jana 9 Ewangelia Jana 10  »