Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń | Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii |
[15] »❬...❭ miała w domu wielmi dobre, ji oblecze
[16] »a skorkama koziełkowyma oszyła jemu ręce a gardło,
[17] »i dała jemu karmie i chleba ❬...❭.
[18] »To on przynio
sł i rzecze: „Otcze moj!” Tedy on otpowiedział a rzkę: „❬...❭ ktory jeś ty, synu moj?”
[19] »Tedy on rzekł Jakob: „Jać sem pirworodny syn twoj Ezau, uczyniłeśm, jakoś mi kazał, wstań ❬...❭ a jedz moj łow, ać mi pożegna twa dusza”.
[20] »Tako on rzecze Isaak synu swemu: „Kakoś tako rychło ułowić mogł, synu moj?” A on otpowiedział: „Boża wola była, iże mię jest rychło potkało, csożem chciał”.
[21] »I rzekł jest Isaak: „Przystęp sam, synu, ać ciebie pomacam a opatrzę, jestliś ty syn moj Ezau, czyli nie”.
[22] »A on przystąpił ku oćcu swemu, a pomacaw jego Isaak i rzekł: „Zaprawdę, głos to jest Jakobow, ale ręce Ezau”.
[23] »I nie poznał jest jego, bo były ręce ku podobieństwu ukazowale znamię starszego brata. Tedy on, dawając znamię pożegnania, rzekł:
[24] »„Ty jeś moj syn Ezau?” Otpowiedział rzekąc: „Ja jeśm”.
[25] »Tedy on opięć rzec
ze: „Przyniesiż mi karmie
z swego łowu, synu moj, ać tobie da ma dusza pożegnanie”. To on gdyż jadł, dał jemu i wina, tego się napiw
[26] »rzekł jest k niemu: „Przystęp ku mnie a daj mi pocałowanie, synu moj!”
[27] »Przystąpiw pocałował jest ji ❬...❭ i pożegnał ji Panem Bog
iem, i rzekł jest k niemu:
[28] »„Dać [Bog] tobie Bog rosę niebieską a tłustości ziemskie, przeliczne opfitości ❬...❭ wina a oleju,
[29] »a służyć tobie będą rod i kłaniać się ❬...❭, a będziesz pan bratom swym, boć się będą kłaniać synowie macierze twej. A kto cię będzie kląć ❬...❭, ale kto ciebie będzie żegnać, pożegnan będzie”
[30] »A nie dociągnie Isaak tych słow wymawiać, a Jakob wynidzie, owa przy[je]dzie Ezau.
[31] »Nawarzyw karmiej
z swego łowu a niesie oćcu i rzecze: „Wstań, oćc
ze moj, a jedz z łowu syna twego, ać mi twa dusza pożegna”.
[32] »Tedy jemu Isaak rzecze: „Kto jeś ty?” A on jemu otpowiedział: „Ja jeśm pirworodny twoj syn Ezau”.
[33] »Tedy Isaak l
ęknie się a jimie się wielmi dziwować ani chciał temu uwierzyć i rzekł: „A kto tu pirwej przyniosł źwierzyny a ja jeśm wszytkę sjadł, drzewiej niżliś ty przyszedł, i pożegnałeśm ji, i będzie pożegnan?”
[34] »A usłyszaw to Ezau ❬...❭ rzec
ze zamąciw się: „Pożegnaj takież i mnie, oćc
ze moj”.
[35] »Jenże rzec
ze k niemu: „Przyszedł twoj brat pirwej a ten wziął twe pożegnanie”.
[36] »A on k niemu rzec
ze: „
Z prawem jest rzeczono jego jimię Jakob, boć mi to już drugi ra
z uczynił: pirworo
dztwo me mnie wziął a tak wziął i pożegnanie moje”. I lepak oćcu rzec
ze: „Azaś mnie takież nie chował po
żegnania?”
[37] »Otpowiedział Isaak: „Panem twym jegośm ustawił i wszytkę twoję bracią pod jego państwem i nad wiele wina i oleju jest❬e❭m ji panem ustawił, a csoż tobie, synu, uczynić?”
[38] »Jemuż to Ezau rzekł: „Azali to jedno pożegnanie masz, oćcze moj? Proszę cię, miły ot
cze, daj mi takież pożegnanie”. A gdyż wieliką żałością płakał,
[39] »slutował sie Isaak nad nim i rzecze k niemu: „
Z ❬...❭ nieba i z ❬...❭ ziemie
[40] »takież będzie twe pożegnanie. Będziesz żyw
mieczem a służyć bratu twemu, a przydzie czas, iże sproszczon będziesz brzemienia
z swoju plecu”.
[41] »Przetoż weżdy nienawi[e]dzi❬a❭ł Ezau Jakoba prze pożegnanie otcowo, jimże to jest ji ociec pożegnał, i rzekł jest na swem sercu: „Przyd
ą żałostny dni[u] memu oćcu, żeć ja zabiję Jakoba brata mego”.
[42] »To gdyż było Rebece powiedziano, ona posławszy i zawołała Jakoba syna swego, i rzekła jest k niemu: „Ach toć Ezau twoj brat grozi-ć chc
ę cię zabić.
[43] »A ty posłuchaj mię, bierz się ku Labanowi bratu memu do Aram,
[44] »a tu przebędziesz kilko czasow s nim, a
żci się zatym upokoji gniew brata twego
[45] »a przestanie nienawiść jego, ❬...❭ a jać potem poślę po cię ❬...❭”
[46] »I rzekła jest Rebeka ❬ku Isaakowi❭: „Tesno mię przez dziewki Hech, we
źmieli Jakob żonę s rodu tej to ziemie, nie chcę żywa być”.