Laudate nomen Domini. O słudzy Pańscy, ze wszech Naświętszemu Cześć Imieniowi uczyńcie Pańskiemu; Wy, którym domu Jego straż podana, Chwalcie godnego wszelkiej chwały Pana. Ten Izrahela obrał przed inszemi I uczynił go włością swą na ziemi. To Pan jest wielki, Pan niezwyciężony, Nad insze wszytki bogi przełożony; W Jego jest władzy ziemia i wysokie Niebo i morskie przepaści głębokie. Ten z lochów ziemskich obłoki wyciąga I po powietrzu szyrokiem rozciąga, Z deszczem ogniste miesza łyskawice, Wiatrów dobywa z swej skrytej skarbnice. Zbił płód w Egipcie pierwszy, od człowieka Począwszy aż do bydlęcego wieka. Na króla nawiódł cuda niesłychane, Trapiąc samego i jego poddane. Siła narodów, siła miast wywrócił Sławnych, a możne króle mieczem skrócił: Sehona, krain Amorrejskich pana, I Oga, króla rodnego Bazana, I Chananeą wszytkę, a ich ziemię Podzielił miedzy izrahelskie plemię. Wieczne jest Imię Twoje, możny Panie, A sława Twoja nigdy nie ustanie. Ty ludem swoim rządzisz, Ty każdemu Łaskę okażesz znaczną słudze swemu. Bogi pogańskie ze śrebra, ze złota Nic nie są, jedno ludzkich rąk robota: Usta ich nieme, oczy nie patrzają, Uszy nie słyszą, nozdra tchu nie mają. Bodaj tak i ci, którzy je robili, A owszem, co w nich ufność położyli. Ty domie, Pana chwal, Izrahelowy, Domie Lewego, domie Aronowy! Wszyscy Go chwalcie, wszyscy pospolicie, Co Panu sercem uprzejmem służycie. Niech wiecznie będzie Pan pochwalon, który Ulubił sobie wirzch Syońskiej góry.
|