Teksty » Kochanowski - Psałterz » Księga Psalmów » Rozdział 84
«  Księga Psalmów 83 Księga Psalmów 84 Księga Psalmów 85  »
Quam dilecta tabernacula Tua Domine.

   Boże nasz, u którego w ręku wszytki boje,
Jako są wdzięczne pałace Twoje!
Tych pragnie, do tych wzdycha dusza utrapiona,
Tam serce i myśl wszytka skłoniona.

   Wróble mają swe domy, jaskółki swe mają
Gniazda, gdzie dziatki wychowywają.
Boże niezwyciężony, dom i gniazdo moje
Są wszech naświętsze ołtarze Twoje.

   Szczęśliwi, którzy w Twoim kościele mieszkają
I Tobie chwałę winną oddają;
I ci niemniej, co w Tobie swą moc położyli
I Twój nawiedzić dom umyślili.

   Suchym padołem idąc, będę mieć zdrojowej
Dostatek wody i wody dżdżowej.
Ze wczasu na wczas pójdą, aż się wszyscy stawią
I swe przed Panem obchody sprawią.

   O Panie, u którego w ręku wszytki boje,
Przyjmi łaskawie dziś prośby moje:
Wejźrzy na pomazańca swego miłosiernem
Okiem, o wszytkim ucieczko wiernym!

   Dzień jeden u mnie w Twoim pałacu strawiony,
Lepszy, niż indziej wiek niezliczony;
Wolę wrót domu Twego strzedz, niźli ze złymi
Pod dachy mieszkać pozłocistymi.

   Tyś jest słońce, Tyś jest tarcz; Ty sławą szafujesz,
Ty dobrym dóbr ich nie odejmujesz.
O Boże władogromy, szczęśliwy w swej radzie,
Ktokolwiek w Tobie nadzieję kładzie.
«  Księga Psalmów 83 Księga Psalmów 84 Księga Psalmów 85  »