Pokaż oryg. numery wersetów1. | WUJEK.1923 | W ręce sług twoich urągałeś Panu i mówiłeś: W mnóstwie poczwórnych moich wstąpiłem ja na wysokość gór, wierzchy Libanu, i wytnę wysokie cedry jego i wyborne jodły jego: i wnidę na same wysokość wierzchu jego, do lasa Karmelu jego. | 2. | GDAŃSKA.1881 | Przez sługi twoje hańbiłeś Pana, i mówiłeś: W mnóstwie wozów moich wstąpiłem ja na wysokie góry, na strony Libańskie, i porąbię wysokie cedry jego, i wyborne jodły jego; i wnijdę na samę wysokość wierzchu jego, do lasów, i urodzajnych ról jego. | 3. | GDAŃSKA.2017 | Przez swoje sługi znieważyłeś Pana i powiedziałeś: Z mnóstwem swoich rydwanów wyszedłem na wysokie góry i zbocza Libanu. Wytnę jego wysokie cedry i jego wyborowe cyprysy i przyjdę aż do najwyższego jego szczytu, do lasów i do lasu jego pola. | 4. | CYLKOW | Przez sługi twoje bluźniłeś Panu, i powiedziałeś: "Z mnóstwem wozów moich dotarłem ja do szczytu gór, do krańców Libanu, i ściąłem rosłe cedry jego, dobór cyprysów jego i wstąpiłem na najwyższy wierzchołek jego, do równego sadowi lasu jego. | 5. | TYSIĄCL.WYD5 | Przez swych służalców urągałeś Panu. Mówiłeś: Z mnóstwem mych rydwanów wyszedłem na szczyty górskie, na najdalsze grzbiety Libanu. Wyciąłem jego cedry najwyższe i najpiękniejsze jego cyprysy. Wtargnąłem w jego najwyższe ustronie, w jego bujną gęstwinę leśną. | 6. | BRYTYJKA | Przez swoje sługi urągałeś Panu, mówiąc: Z mnóstwem moich wozów dotrę na najwyższe góry, do krańca Libanu, i zetnę jego wyniosłe cedry, jego wyborne cyprysy, i wstąpię na jego najwyższy szczyt, do najgęstszego lasu. | 7. | POZNAŃSKA | Przez swych pachołków zelżyłeś Pana. Mówiłeś: "Z licznym moim taborem wdarłem się na góry najwyższe i najodleglejsze szczyty Libanu! Kładłem pokotem jego cedry wyniosłe, najokazalsze jego cyprysy! Dotarłem do jego najdalszych ustroni, do jego najgęstszych leśnych zarośli! | 8. | WARSZ.PRASKA | Przez twoich służących obrażałeś Pana, gdy się przechwalałeś tak oto wołając: Moimi rydwanami licznymi wdarłem się na górskie szczyty i na najwyższe wzgórza Libanu. Wyciąłem jego najwynioślejsze cedry i powaliłem najpiękniejsze cyprysy. Dotarłem do jego najspokojniejszych zakątków, wdarłem się w najgęstsze zarośla. | 9. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Przez twoje sługi bluźniłeś Panu i powiedziałeś: „Z mnóstwem moich wozów dotarłem do szczytu gór, do krańców Libanu; ściąłem jego rosłe cedry, jego wybór cyprysów oraz wszedłem na najwyższy jego wierzchołek, do jego lasu, który jest równy sadowi. | 10. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Przez swoje sługi urągałeś Panu! Powiedziałeś: Dzięki mnóstwu mych rydwanów wstąpiłem na wysokie góry, sforsowałem zbocza Libanu, by ściąć jego wyniosłe cedry, jego najlepsze cyprysy, i dotrzeć na najwyższy szczyt, do najgęstszego lasu! |
|