« Hiob 7:3 Księga Hioba 7:4 Hiob 7:5 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.WUJEK.1923Jeźli zasnę, rzekę: Kiedyż wstanę? I zasię będę czekał wieczora, i będę napełnion boleści aż do mroku.
2.GDAŃSKA.1881Układęli się, tedy mówię: Kiedyż wstanę? a rychło pominie noc? i pełen bywam myślenia aż do świtania.
3.GDAŃSKA.2017Gdy się kładę, mówię: Kiedy minie noc, abym mógł wstać? I jestem pełny niepokoju aż do świtu.
4.CYLKOWGdy się kładę powiadam: kiedyż wstanę? a gdy dłuży się wieczór, syt jestem rzucania się aż do świtu.
5.KRUSZYŃSKIGdy się kładę, mówię: "Kiedyż wstanę? Kiedyż noc upłynie?" i sycę się bezsennością aż do świtu.
6.TYSIĄCL.WYD5Położę się, mówiąc do siebie: Kiedyż zaświta i wstanę? Przedłuża się wieczór, a niepokój mnie syci do świtu.
7.BRYTYJKAGdy się kładę, mówię: Kiedyż nastanie dzień, abym wstał? A gdy nastanie wieczór, leżę pełen niepokoju aż do świtu.
8.POZNAŃSKAKładąc się mówię: "Kiedyż dzień nastanie?", a ledwie wstanę, myślę: "Czemu wieczór się opóźnia?" I tak udręka burzy się we mnie aż do zmroku.
9.WARSZ.PRASKAKładąc się pytam: Kiedy wreszcie wstanę? Gdy wstaję, wzdycham: Kiedy przyjdzie wieczór? I targa mną boleść do samego zmroku.
10.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.Gdy się kładę, powiadam: Kiedy wstanę? A gdy wieczór się dłuży, jestem syty rzucania się aż do świtu.
11.EIB.BIBLIA.2016.LITGdy się kładę, pytam: Kiedy wstanę? Wieczory się dłużą. Potem walczę z bezsennością po świt.
12.TOR.PRZ.2023Gdy się kładę i myślę: Kiedy wstanę? Noc się wydłuża, a jestem nasycony niepokojem aż do świtu.