Pokaż oryg. numery wersetów1. | BUDNY.1574 | Potym widziałem, a ono tłum wielki, którego żaden zliczyć niemógł, ze wszech narodów, i ludzi, i języków, stojąc przed stolcem i przed barankiem, przyobleczeni wszaty białe, a palmy wręku ich. | 2. | WUJEK.1923 | Potemem widział rzeszą wielką, któréj nie mógł nikt przeliczyć, ze wszech narodów i pokolenia i ludzi i języków, stojącą przed stolicą i przed oblicznością Baranka, przyobleczeni w szaty białe, a palmy w ręku ich. | 3. | RAKOW.NT | Potymem widział, a oto tłum wielki, którego zliczyć żaden nie mógł, z każdego narodu, i pokolenia, i ludu, i języków, stojący przed stolicą, i przed oblicznością baranka, przyobleczeni w długie szaty białe, a palmy w ręku ich. | 4. | GDAŃSKA.1881 | Potemem widział, a oto lud wielki, którego nie mógł nikt zliczyć, z każdego narodu i pokolenia, i ludzi, i języków, którzy stali przed stolicą i przed oblicznością Baranka, obleczeni w szaty białe, a palmy były w rękach ich. | 5. | GDAŃSKA.2017 | Potem zobaczyłem, a oto wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć, z każdego narodu, plemienia, ludu i języka, który stał przed tronem i przed Barankiem ubrani w białe szaty, a palmy w ich rękach. | 6. | JACZEWSKI | Potem widziałem wielką rzeszę, którejby nikt zliczyć nie zdołał. Rzesza ta zebraną była ze wszystkich narodów, pokoleń, ludów i języków. Stała ona przed tronem wobec Baranka; przybraną była w białe szaty, i w ręku trzymając palmy, | 7. | APOKALYPSIS.1905 | Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego przeliczyć nikt nie mógł, ze wszelkiego narodu i pokoleń i ludów i języków, stojących przed tronem i przed barankiem, obleczonych w szaty białe, a palmy w rękach ich; | 8. | MARIAWICI | Potymem widział rzeszę wielką, której nie mógł nikt przeliczyć, ze wszech narodów, i pokoleń, i ludów, i języków, – stojącą przed Stolicą i przed Oblicznością Baranka: przyobleczeni w szaty białe, a palmy w ręku ich; | 9. | DĄBR.WUL.1973 | Potem ujrzałem rzeszę wielką, której nikt nie mógł zliczyć, ze wszystkich narodów i pokoleń, ludów i języków. Stojąc przed tronem i przed obliczem Baranka, przyodziani w szaty białe i z palmami w ręku | 10. | DĄBR.GR.1961 | Potem spojrzałem, a oto rzesza wielka, której nikt nie mógł zliczyć, ze wszystkich narodów i pokoleń, ludów i języków. Stoją przed tronem i przed obliczem Baranka, przyodziani w białe szaty z palmami w ręku. | 11. | TYSIĄCL.WYD5 | Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. | 12. | BRYTYJKA | Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich, plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach. | 13. | POZNAŃSKA | Potem ujrzałem: A oto wielki tłum, którego nikt nie mógł zliczyć, (ludzie) ze wszystkich narodów, pokoleń i ludów różnojęzycznych, stojący przed tronem i przed Barankiem, odziani w białe szaty, a palmy w ich ręku. | 14. | WARSZ.PRASKA | A potem ujrzałem tłum tak wielki, że nikt nie mógłby go policzyć; byli tam [przedstawiciele] wszystkich narodów, pokoleń, ludów i języków. Stali przed tronem i przed Barankiem. Byli ubrani w białe szaty, a w rękach mieli palmy. | 15. | KALETA | Po tym widziałem, a oto lud wielki, którego zliczyć go nikt [nie] mógł, z każdego narodu i pokoleń, i ludów, i języków, stali przed stolicą i przed Barankiem, obleczeni [w] szaty białe, a palmy w rękach ich. | 16. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Potem zobaczyłem a oto przed tronem i przed Barankiem stał liczny tłum, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu, pokoleń, ludów i języków. Są oni przyodziani w białe szaty, a palmy w ich rękach. | 17. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Patrzę dalej: Przed tronem i przed Barankiem zobaczyłem wielki tłum ludzi, niemożliwy do policzenia. Pochodzili z każdego narodu, plemienia, ludu i języka. Stali ubrani w białe szaty. W rękach trzymali gałązki palmowe | 18. | TOR.PRZ.2023 | Potem zobaczyłem, a oto wielki tłum ludzi, których nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i plemion, i ludów, i języków, stojących przed tronem i przed Barankiem, odzianych w długie białe szaty, a w ich rękach były palmy. |
|