1. | ZOFII.UWSP.IJP | A przyprawiano k memu stołu na kożdy dzień cały woł a skopow wybornych sześć, kromie ptastwa, a w tych dziesięci dnioch rozliczna wina a jinich wiele rzeczy dawałem. A nad to i zboża w mem wojewodzstwie nie dbałem, bo barzo był lud zubożał. |
2. | WUJEK.1923 | A gotowano mi na każdy dzień wołu jednego, baranów sześć wybornych, oprócz ptastwa, a w dziesięć dni wina rozmaite i wiele innych rzeczy dawałem: nadto i rocznego obroku księstwa mego nie domagałem się; bo lud był bardzo zubożony. |
3. | GDAŃSKA.1881 | Przetoż gotowano na każdy dzień wołu jednego, owiec sześć wybornych, i ptaki gotowano dla mnie, a każdego dziesiątego dnia rozmaitego wina hojnie dawano; wszakżem się obroku książęcego nie upominał; albowiem ciężka była niewola na ten lud. |
4. | GDAŃSKA.2017 | Przygotowywano więc dla mnie każdego dnia jednego wołu, sześć wybornych owiec oraz drób, a co dziesięć dni rozmaite wino. Mimo to nie domagałem się chleba przysługującego namiestnikowi, gdyż niewola ciążyła nad tym ludem. |
5. | KRUSZYŃSKI | Oto co było przygotowane na każdy dzień: jeden wół, sześć owiec wyborowych, ptactwo przygotowywane na mój koszt, a co dziesięć dni wszelkiego wina poddostatkiem. Utrzymania wszakże za wielkorządcostwo nie wymagałem, ponieważ lud ten był obarczony ciężką pracą. |
6. | TYSIĄCL.WYD5 | I przygotowanie codzienne: jeden wół, sześć owiec doborowych i ptactwo szło na mój rachunek, a w odstępie dziesięciodniowym z dodaniem wszelkiego wina w obfitości. Mimo to chleba namiestnikowskiego się nie domagałem, gdyż robocizna ciążyła nad tym ludem. |
7. | BRYTYJKA | I chociaż na jedno dzienne utrzymanie wychodziło: jeden wół, sześć doborowych owiec i drób, wszystko na mój koszt, a co dziesięć dni bukłaki z winem w obfitości – mimo to nie domagałem się utrzymania przysługującego namiestnikowi, gdyż i tak pańszczyźniana robota znacznie obciążała ten lud. |
8. | POZNAŃSKA | Oto codziennie przygotowywano jednego wołu, sześć doborowych owiec oraz ptactwo; wszystko to przyrządzano na mój koszt. Ponadto co dziesięć dni wydawano wina w obfitości. Pomimo to nigdy nie żądałem dochodów przysługujących namiestnikowi, gdyż nad ludem nazbyt ciążyły [prowadzone] roboty. |
9. | WARSZ.PRASKA | Oto, co trzeba było przygotowywać na każdy dzień: jednego wołu, sześć dorodnych baranów, różne ptactwo i to wszystko na mój osobisty koszt, i co dziesięć dni wina, ile tylko zażądano. Mimo to nigdy nie dochodziłem praw należnych mi z tytułu zarządzania, bo wiedziałem, że prowadzone prace są dla ludu ogromnym ciężarem. |
10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Dlatego przygotowywano na każdy dzień jednego byka, sześć wybornych owiec, a dla mnie przygotowywano ptaki; zaś dziesiątego dnia hojnie dawano rozmaite wino. Zatem nie upominałem się o pokarm rządcy, choć w tym ludzie była ciężka niedola. |
11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Codziennie też, w ramach posiłków, przygotowywano na moje zlecenie jednego byka, sześć najwyborniejszych owiec oraz potrawy z drobiu. Co dziesięć dni dostarczano natomiast wina w obfitości. Mimo to nie domagałem się utrzymania przysługującego namiestnikowi. Zdawałem sobie sprawę, że lud i tak boryka się z wielkimi obciążeniami z racji swojego poddaństwa. |