1. | WUJEK.1923 | A tak wyszedł Aman onego dnia wesoły i ochotny: a gdy ujrzał Mardocheusza siedzącego przede drzwiami pałacu, iż nie tylko nie wstał ku niemu, ale ani się ruszył z miejsca siedzenia swego, rozjadł się okrutnie. |
2. | GDAŃSKA.1881 | A tak wyszedł Haman dnia onego wesoły, i z dobrą myślą; ale gdy ujrzał Haman Mardocheusza w bramie królewskiej, że ani powstał, ani się ruszył przed nim, napełniony był Haman przeciwko Mardocheuszowi popędliwością. |
3. | GDAŃSKA.2017 | I wyszedł Haman tego dnia wesoły i dobrej myśli. Ale gdy Haman zobaczył Mardocheusza w bramie królewskiej, że on ani nie powstał, ani się nie poruszył przed nim, napełnił się gniewem na Mardocheusza. |
4. | CYLKOW | I odszedł Haman onegoż dnia wesół i dobrej myśli. Gdy jednak spostrzegł Haman Mardechaja w dworcu królewskim, który ani powstał ani drgnął przed nim, uniósł się Haman na Mardechaja płonącym gniewem. |
5. | KRUSZYŃSKI | Aman wyszedł tego dnia zadowolony i uradowany w sercu. Lecz gdy Aman ujrzał w bramie królewskiej Mardocheusza, który nie wstał, ani nie poruszył się przed nim, zapałał Aman przeciwko Mardocheuszowi gniewem. |
6. | TYSIĄCL.WYD5 | I wyszedł Haman w dniu tym wesoły i dobrej myśli. Ale gdy Haman ujrzał Mardocheusza w Bramie Królewskiej, a on ani nie wstał, ani się nie poruszył przed nim, ogarnął Hamana gniew na Mardocheusza. |
7. | BRYTYJKA | W dniu tym wyszedł Haman wesół i dobrej myśli. Gdy jednak Haman zobaczył w Bramie Królewskiej Mordochaja, że nie podniósł się i nie okazał przed nim żadnej obawy, wpadł we wściekłość na Mordochaja, |
8. | POZNAŃSKA | Haman wyszedł dnia tego w wesołym i pogodnym usposobieniu. Gdy jednak spostrzegł u bramy Królewskiej Mardocheusza, który ani nie powstał, ani się nie poruszył ze swego miejsca, rozgniewał się bardzo na niego. |
9. | WARSZ.PRASKA | Wracał Haman tego dnia do domu uradowany i pełen najlepszych myśli. Ale kiedy przy bramie pałacu królewskiego zobaczył Mardocheusza, który nie podniósł się i nie złożył mu pokłonu, bardzo się na niego rozgniewał. |
10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Więc Haman odszedł tego dnia wesół i dobrej myśli. Jednak gdy zauważył na królewskim dziedzińcu Mardechaja, który ani nie powstał, ani też przed nim nie drgnął Haman uniósł się płonącym gniewem na Mardechaja. |
11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Tego dnia Haman wyszedł z pałacu wesoły i dobrej myśli. Ale w Bramie Królewskiej natknął się na Mordochaja. Ten nie podniósł się na jego widok ani się go nie przestraszył. W Hamanie wezbrał gniew. |
12. | TOR.PRZ.2023 | I wyszedł Haman tego dnia wesoły i dobrej myśli. Ale gdy Haman zobaczył Mordocheusza w Bramie Królewskiej, że ani nie powstał, ani nie zadrżał przed nim, wezbrał w nim gniew na Mordocheusza. |