1. | WUJEK.1923 | A tak spała u nóg jego aż do odejścia nocy: wstała tedy pierwéj niż ludzie jeden drugiego poznać mogli, i rzekł Booz: Strzeż, aby kto nie wiedział, żeś tu przyszła. |
2. | GDAŃSKA.1881 | A tak spała u nóg jego aż do poranku, a wstała przedtem niż mógł rozeznać jeden drugiego; bo rzekł Booz: Niech nikt nie wie, że przyszła ta niewiasta na bojewisko. |
3. | GDAŃSKA.2017 | Spała więc u jego stóp aż do rana. Wstała jednak w porze, gdy człowiek nie jest w stanie rozpoznać drugiego. Mówił bowiem Boaz: Niech nikt się nie dowie, że kobieta przyszła na klepisko. |
4. | CYLKOW | I tak leżała u stóp jego aż do rana, poczem wstała zanim jeszcze jeden drugiego mógł rozpoznać. Myślał bowiem: niechaj się nikt nie dowie, że była ta niewiasta na toku. |
5. | KRUSZYŃSKI | I spoczywała u jego stóp aż do rana i wstała zanim mogła być przez któregoś jego towarzysza rozpoznaną. I rzekł: "Żeby nikt nie wiedział, że przybyła kobieta na boisko". |
6. | TYSIĄCL.WYD5 | Spała u jego nóg aż do świtu. O tej porze, kiedy człowiek nie może jeszcze odróżnić innego człowieka, wstał Booz. Mówił bowiem do siebie: Nie powinien nikt o tym wiedzieć, że kobieta przyszła do mnie na klepisko. |
7. | BRYTYJKA | I leżała u jego nóg do rana. Potem wstała, zanim można rozpoznać drugiego, a on pomyślał: Niech nikt o tym nie wie, że ta kobieta przyszła na klepisko. |
8. | POZNAŃSKA | Leżała więc u jego stóp aż do rana. Wstała jednak [w takim czasie], kiedy jeszcze jeden człowiek nie mógł rozpoznać drugiego. Mówił bowiem Booz: - Nikt nie powinien wiedzieć, że ta niewiasta przyszła na klepisko. |
9. | WARSZ.PRASKA | Przespała więc u jego nóg aż do rana i wstała bardzo wcześnie, gdy człowiek nie może rozpoznać jeszcze drugiego człowieka. A Booz mówił sobie: Żeby tylko nikt się nie dowiedział, że ta kobieta była u mnie na klepisku! |
10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Więc leżała u jego stóp aż do rana, potem wstała, jeszcze zanim jeden drugiego mógł rozpoznać. Zaś Boaz myślał: Niech się nikt nie dowie, że ta niewiasta była na klepisku. |
11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | I Rut spała u jego stóp do rana. Wstali przed świtem, zanim dało się rozpoznać rysy twarzy. Boaz nie chciał bowiem, aby ktokolwiek wiedział, że na klepisku była przy nim jakaś kobieta. |
12. | TOR.PRZ.2023 | I spała u jego stóp aż do rana. Potem wstała zanim jeden mógł rozpoznać drugiego. A on pomyślał: Niech nikt się nie dowie, że ta kobieta przyszła na klepisko. |