« Sęd 19:7 Księga Sędziów 19:8 Sęd 19:9 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.WUJEK.1923A gdy było rano, gotował się Lewit w drogę, któremu zaś rzekł świekier: Proszę cię, zjedz co trochę a posiliwszy się, aż dnia przybędzie, potem pojedziesz. I tak jedli z sobą.
2.GDAŃSKA.1881Wstał potem bardzo rano dnia piątego, chcąc iść; ale mówił ojciec onej dziewki: Posil proszę serce twoje; i zabawili się, aż się dzień nachylił, a jedli oba społu.
3.GDAŃSKA.2017Piątego dnia wstał wcześnie rano, aby iść; lecz ojciec tej dziewczyny powiedział: Posil, proszę, swoje serce. I zwlekali aż do schyłku dnia, i jedli obaj razem.
4.CYLKOWGdy następnie zrana piątego dnia powstał, aby wyruszyć, rzekł ojciec młodej kobiety: Posilże się najprzód, a zatrzymajcie się póki nie zapadnie dzień! I tak jedli obaj razem.
5.KRUSZYŃSKIDnia piątego wstał wczesnym rankiem, aby odejść; tedy ojciec młodej kobiety rzekł: "Posil swe serce, proszę i pozostańcie póki dzień nie zapadnie". I jedli obydwaj.
6.TYSIĄCL.WYD5Dnia piątego wstał znów bardzo wcześnie, chcąc wyruszyć w drogę. I znów ojciec młodej kobiety powiedział do niego: Posil się przedtem, proszę cię. I zwlekali aż do schyłku dnia, biesiadując we dwóch.
7.BRYTYJKAI wstał wcześnie rano piątego dnia, aby odjechać, lecz ojciec dziewczyny rzekł: Posilże się! I marudzili, aż dzień się nachylił, i obaj spożyli posiłek.
8.POZNAŃSKAA kiedy wstał wczesnym rankiem piątego dnia, by wyruszyć w drogę, rzekł ojciec młodej kobiety: - Pokrzepże się kęsem chleba, a tak pozostaniecie aż przybędzie dnia. Jedli więc obaj.
9.WARSZ.PRASKAPiątego dnia wstał już o świcie, żeby odjechać. Ale ojciec młodej kobiety powiedział: Pokrzep się trochę i odłóż twój powrót, proszę cię, do zachodu słońca. I znów zaczęli jeść razem.
10.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.A gdy piątego dnia powstał z rana, by wyruszyć, ojciec młodej kobiety powiedział: Najpierw się posil, i się zatrzymaj dopóki nie wzejdzie dzień. Tak obaj razem jedli.
11.EIB.BIBLIA.2016.LITNazajutrz, piątego dnia, zięć wstał wcześnie rano i zaczął przygotowania do drogi. Lecz ojciec dziewczyny znów zachęcał: Posil, proszę, swe serce! Odłóż wyjazd na popołudnie. Zabrali się więc obaj do jedzenia!