« 2Krl 2:5 2 Księga Królewska 2:6 2Krl 2:7 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.WUJEK.1923I rzekł mu Eliasz: Siedź tu; bo mię Pan posłał aż do Jordanu. A on rzekł: Żywie Pan i żywie dusza twoja, że się ciebie nie puszczę. A tak szli pospołu obadwaj.
2.GDAŃSKA.1881Jeszcze mu rzekł Elijasz: Proszę siedź tu; bo mię Pan posłał do Jordanu. Który odpowiedział: Jako żywy Pan, jako żywa i dusza twoja, że się ciebie nie puszczę.
3.GDAŃSKA.2017Eliasz znowu powiedział mu: Proszę, zostań tu, bo PAN posyła mnie do Jordanu. Odpowiedział: Jak żyje PAN i jak żyje twoja dusza, nie opuszczę cię. Szli więc dalej obydwaj.
4.CYLKOWRzekł tedy Eljasz do niego: Pozostań że tu, albowiem wysłał mnie Wiekuisty nad Jordan. Ten wszakże odpowiedział: Żyw Wiekuisty, i żywa dusza twoja, że cię nie opuszczę! I tak poszli obydwaj.
5.KRUSZYŃSKII rzekł Eljasz do niego: "Pozostań - proszę - tutaj, ponieważ Bóg posłał mnie za Jordan". Ten odpowiedział: "Żywie Bóg, żywie dusza twoja, jeśli cię opuszczę!" I poszli obydwaj.
6.TYSIĄCL.WYD5Wtedy rzekł Eliasz do niego: Zostań, proszę, tutaj, bo Pan posłał mnie aż do Jordanu. Elizeusz zaś odpowiedział: Na życie Pana i na twoje życie: nie opuszczę cię! I szli dalej razem.
7.BRYTYJKAWtedy rzekł do niego Eliasz: Pozostań tutaj, gdyż Pan posłał mnie nad Jordan. Lecz ten odpowiedział: Jako żyje Pan i jako żyjesz ty, że cię nie opuszczę. I poszli obaj.
8.POZNAŃSKAEliasz prosił go: - Zostań - proszę - tutaj, gdyż Jahwe posyła mię nad Jordan. Odpowiedział: - Na żyjącego Jahwe, na życie twojej duszy: nie opuszczę cię. I poszli obydwaj.
9.WARSZ.PRASKAPotem Eliasz powiedział: Zostań tutaj, proszę cię, gdyż Jahwe wysyła mnie nad Jordan. Odpowiedział Elizeusz: Na życie Jahwe i na twoje życie, nie opuszczę cię nigdy! I poszli obaj razem.
10.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.A Eliasz powiedział: Zostań tutaj, bo WIEKUISTY wysłał mnie nad Jarden. Ten jednak odpowiedział: Jak żywym jest WIEKUISTY i żywa twoja dusza – nie opuszczę cię. Więc poszli obydwoje.
11.EIB.BIBLIA.2016.LITZa chwilę Eliasz powiedział do Elizeusza: Zostań tu, proszę, gdyż PAN posyła mnie nad Jordan. Lecz on odpowiedział: Jak żyje PAN i jak żyjesz ty sam, że cię nie opuszczę. Znów więc wyruszyli obaj.