1. | WUJEK.1923 | Gdy się u niéj zasadzka zataiła, i w komorze końca rzeczy czekała: i zawołała nań: Philistynowie nad tobą Samson. Który rozerwał powrozy, jako gdyby kto przerwał nić ukręconą z paździerzy zgrzebnych, gdy zapach ognia poczuje, i nie poznano, w czemby była moc jego. |
2. | GDAŃSKA.1881 | A oni się byli nań zasadzili w komorze, i rzekła mu: Filistynowie nad tobą, Samsonie; ale on zerwał wici, jakoby kto zerwał nić zgrzebną, ogniem napaloną; i nie poznano, w czem była moc jego. |
3. | GDAŃSKA.2017 | Tymczasem czyhający na niego siedzieli u niej w komorze. Wtedy powiedziała mu: Filistyni nad tobą, Samsonie! Lecz on zerwał witki, jakby ktoś zerwał zgrzebną nić, gdy dotknie jej ogień. Nie poznano więc, w czym tkwiła jego siła. |
4. | CYLKOW | Czata zaś znajdowała się z jej polecenia w komnacie zewnętrznej. Gdy tedy zawołała do niego: Filistyni nad tobą Szymszonie! rozerwał wici jak się rozrywa nić zgrzebna gdy uczuwa ogień - ale tajemnica jego siły nie została poznana. |
5. | KRUSZYŃSKI | Zasadzka zaś znajdowała się w jej komnacie. I rzekła do niego: "Samsonie, Filistyni przy tobie!" Tedy zerwał powrozy, jak się zrywa nić zgrzebną, gdy uczuwa ogień; i nie poznano tajemnicy jego siły. |
6. | TYSIĄCL.WYD5 | Oni tymczasem uczynili na niego zasadzkę w pokoju, a ona krzyknęła: Filistyni nad tobą, Samsonie! On jednak pozrywał liny, tak jak rwie się nitka zgrzebna nadpalona przez ogień. Nie poznano więc, w czym tkwi jego siła. |
7. | BRYTYJKA | Czatownicy siedzieli u niej w komorze. Wtem ona rzekła do niego: Filistyńczycy nad tobą, Samsonie! A wtedy on rozerwał ścięgna, jak się rozrywa sznur ukręcony z paździerzy, gdy go przypiecze ogień; i nie odkryto źródła jego siły. |
8. | POZNAŃSKA | A czaty czekały u niej w pokoju. Ale kiedy zawołała na niego: "Filistyni są przy tobie, Samsonie!", zerwał sznury, jak się zrywa sznurek z pakuł, gdy dotknie go ogień. Tak więc nie zostało ujarzmione źródło jego siły. |
9. | WARSZ.PRASKA | W tym czasie oni przygotowywali dla niego zasadzkę w [innej] izbie. W pewnej chwili ona zawołała: Samsonie, Filistyni są nad tobą! Wtedy on bez trudności porwał wszystkie powrozy, tak jak rwie się nitkę lnianą, już nadpaloną w ogniu. I nie poznano tajemnicy jego wielkiej siły. |
10. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | I z jej polecenia, w zewnętrznej komnacie znajdowała się czata. Gdy więc do niego zawołała: Szymszonie! Nad tobą Pelisztini! Wtedy rozerwał sznury, jak zgrzebną nić nadpaloną przez ogień i tajemnica jego siły nie została poznana. |
11. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Przeciwnicy Samsona czyhali na niego w jej wewnętrznej komnacie, a ona zawołała: Samsonie, Filistyni nadchodzą! Wtedy Samson rozerwał ścięgna, jakby były to nadwątlone przez ogień lniane sznurki - i źródło jego siły pozostało tajemnicą. |