1. | WUJEK.1923 | I zlękli się żeglarze i wołali mężowie do boga swego i wyrzucali naczynia, które były w okręcie, do morza, żeby się ulżył od nich; a Jonasz zszedł wewnątrz w okręt i spał snem twardym. |
2. | GDAŃSKA.1881 | A żeglarze ulękłszy się wołali każdy do boga swego, a wyrzucali do morza to, co mieli na okręcie, aby tem lżejszy był; ale Jonasz zszedł był na stronę okrętu, a położywszy się spał twardo. |
3. | GDAŃSKA.2017 | A żeglarze przestraszyli się i każdy z nich wołał do swego boga, a wyrzucali do morza ładunek, który był na okręcie, aby ten był lżejszy. Ale Jonasz zszedł wcześniej na niższy pokład okrętu, położył się i twardo zasnął. |
4. | CYLKOW | I ulękli się żeglarze i wołali każdy do boga swojego, i wyrzucali statki co na okręcie do morza, aby ulżyć sobie; Jonasz zaś zstąpił był na spodnią przestrzeń okrętu, i położył się i zasnął twardo. |
5. | TYSIĄCL.WYD5 | Przerazili się więc żeglarze i każdy wołał do swego bóstwa; wyrzucili do morza ładunek, który był na okręcie, by uczynić go lżejszym. Jonasz zaś zszedł w głąb wnętrza okrętu, położył się i twardo zasnął. |
6. | BRYTYJKA | Wtedy żeglarze przestraszyli się i każdy wołał do swojego boga; sprzęt, który był na okręcie, wyrzucili do morza, aby zmniejszyć ciężar. Jonasz zaś zszedł na sam dół okrętu i zasnął twardym snem. |
7. | POZNAŃSKA | Na żeglarzy padł strach i każdy wzywał swojego boga; wyrzucili nawet do morza przedmioty, jakie był na okręcie, by zmniejszyć obciążenie. Jonasz tymczasem zszedł do najniższego pomieszczenia okrętu, położył się i zasnął twardo. |
8. | WARSZ.PRASKA | Żeglarzy ogarnęło przerażenie i wszyscy zaczęli błagać każdy swego boga o pomoc. Wyrzucono też cały ładunek do morza, ażeby okręt stał się lżejszy. Jonasz zszedł na najniższy pokład statku, położył się i zasnął twardo. |
9. | ŚLĄSKIE.TOW.BIB. | Żeglarze się wystraszyli i wołali – każdy do swojego boga, a także wyrzucali do morza ładunek, który był na okręcie, by stał się lżejszy. Zaś Jonasz zszedł na dolną przestrzeń okrętu, położył się oraz twardo zasnął. |
10. | EIB.BIBLIA.2016.LIT | Przestraszeni żeglarze zaczęli wzywać - każdy swojego boga. Chcąc odciążyć okręt, wyrzucili za burtę nawet jego osprzęt. Jonasz tymczasem zaszył się w zakamarkach pod pokładem i twardo zasnął. |
11. | TOR.PRZ.2023 | Przestraszyli się więc żeglarze i każdy wołał do swojego boga; osprzęt, który był na okręcie wyrzucili do morza, aby zmniejszyć ciężar. Jonasz natomiast zszedł pod pokład statku, położył się i twardo zasnął. |