« Iza 50:1 Księga Izajasza 50:2 Iza 50:3 » 

Pokaż oryg. numery wersetów
1.WUJEK.1923Bo przyszedłem, a nie było męża: wzywałem, a nie było, ktoby słyszał. Izali skróconą i maluczką się stała ręka moja, żeby eh nie mógł wykupić? czyli niemasz we mnie mocy ku wybawieniu? Oto fukiem moim osuszę morze a rzeki wysuszę: zgniją ryby bez wody i wyzdychają z pragnienia.
2.GDAŃSKA.1881Przeczże, gdy przychodzę, niemasz nikogo? a gdy wołam, nikt się nie ozywa? Izali tak jest ukrócona ręka moja, aby nie mogła odkupić? Izali niemasz we mnie mocy ku wybawieniu? Oto fukiem moim osuszam morze, obracam rzeki w pustynie, tak iż zaśmier dną ryby ich dla niedostatku wody, i zdychają od pragnienia.
3.GDAŃSKA.2017Dlaczego gdy przyszedłem, nie było nikogo? A gdy wołałem, nikt się nie odezwał? Czy moja ręka jest zbyt krótka, aby odkupić? Czy nie ma we mnie mocy, aby wybawić? Oto swoją groźbą osuszam morze, zamieniam rzeki w pustynię, tak że ich ryby śmierdzą z braku wody i zdychają z pragnienia.
4.CYLKOWDla czegoż gdym przyszedł nie było nikogo, gdym wołał nikt nie odpowiadał? Czyż może za słabą ręka Moja dla wyswobodzenia, albo czyż niema we Mnie mocy, by ocalić? Oto samą groźbą Moją wysuszam morze, obracam rzeki w pustynie, że gniją ryby ich dla braku wody, zdychając od pragnienia.
5.TYSIĄCL.WYD5Czemu, gdy przyszedłem, nie było nikogo? wołałem, a nikt nie odpowiadał? Czyż zbyt krótka jest moja ręka, żeby wyzwolić? Czy nie ma siły we Mnie, żeby ocalić? Oto [jedną] moją groźbą osuszam morze, zamieniam rzeki w pustynię; cuchną ich ryby skutkiem braku wody i giną z pragnienia.
6.BRYTYJKADlaczego, gdy przybyłem, nie było nikogo? Gdy wołałem, nikt mi nie odpowiadał? Czy moja ręka istotnie była za krótka, aby odkupić? Albo czy nie ma we mnie siły, aby ratować? Oto Ja swoją groźbą osuszam morze, obracam rzeki w pustynię, tak iż ich ryby gniją z braku wody, a ich zwierzęta giną z pragnienia.
7.POZNAŃSKADlaczegóż nie było nikogo, kiedy Ja przybyłem, czemu - gdy wołałem - nikt nie odpowiadał? Czyż nie stać mej ręki, ażeby wybawić? Czyż nie mam mocy, ażeby ocalić? Oto samą groźbą Ja morze wysuszam, rzeki zamieniam w pustynię: wtedy ich ryby z braku wody cuchną i giną z pragnienia.
8.WARSZ.PRASKAA czemuż to gdy przybyłem do was, nie znalazłem nikogo? Czemuż to na moje wezwanie nikt nie odpowiedział? Czym miał rękę za krótką, żeby was ocalić? Czy sił mi zabrakło, by was uratować? Jedną groźbą potrafię osuszyć całe morze, a rzeki zamienić w wypaloną pustynię. Ich ryby leżą na dnie suchym i giną z pragnienia.
9.ŚLĄSKIE.TOW.BIB.Dlaczego, gdy przyszedłem nie było nikogo; gdy wołałem – nikt nie odpowiadał? Czy myślicie, że Moja ręka jest za słabą aby wyzwolić, albo czy nie ma we Mnie mocy, aby zbawić? Oto samą Mą groźbą wysuszam morze, zamieniam rzeki w pustynie tak, że ich ryby gniją z powodu braku wody, zdychając z pragnienia.
10.EIB.BIBLIA.2016.LITDlaczego, gdy przybyłem, nikogo z was nie było? A kiedy wołałem, nikt nie odpowiadał? Czy moja ręka była zbyt krótka, aby was odkupić? Albo czy nie miałem siły, aby was wybawić? Przecież swym napomnieniem potrafię osuszyć morze, rzeki zamienić w pustynię, tak że ryby cuchną z powodu braku wody i zdychają z pragnienia.