Kliknij na numerze wersetu, aby zobaczyć porównanie tłumaczeń | Pokaż oryg. numery wersetówUkryj numery wersetówKażdy werset od nowej linii |
[15] »❬...❭ a trzydzieści. I zliczył po nich lud wszytek synow israhelskich siedm tysiącow.
[16] »I wyszli o południu, a Benadab pił i opił się w stanie swem a krolow dwa a trzydzieści s nim, jiż jemu przyszli na pomoc.
[17] »I wyszli sługi książąt wszytkich włości w pirwem czele. I posłał Benadab, jiż to mu wskazali rzekąc: „Mężowie wyszli
z Samaryjej”.
[18] »K nim on rzecze: „Lubo prze pokoj jidą, zjimajcie je żywo, lubo prze to, aby bojowali, żywo je weźmicie.
[19] »A [ta]tak wyszli sługi książąt włości i ostatnia wojska szła za nimi.
[20] »I pobił każdy męża tego, jen przeciw jemu szedł, i pobiegli Syrszczy, a ścigał je israhelski lud, i uciekł tak
ież Benadab krol syrs
ki na koniu s jeź
dźcy swymi.
[21] »A tak krol israhelski wyszedł, pobił konie i wozy a pobił Syrską Ziemię raną wieliką barzo.
[22] »Tedy przystąpiw prorok ku krolowi israhelsk
iemu rzekł k niemu: „Jidzi a posil się, a widz, cso uczynisz, bo drug
iego lata krol syrski wynidzie przeciw tobie.”
[23] »A sługi krola syrsk
iego rzekli k niemu: „Bogowie gor są bogowie jich, przeto nas przemogli, ale lepiej, abychom przeciw jim bojowali na polu, a przemożemy je.
[24] »Przetoż ty tak uczyń: „Oddal wszelk
iego krola od jego zastępu, postaw w miasto jich książęta
[25] »a uczyń znowu liczbę rycerstwa w miasto onych, jiż są zbici
z twych, a konie w miasto koni drzewiejszych, a wozy w miasto wozow, j
eżeś drzewiej miał, i będziem bojować przeciw jim na poloch a uźrzysz, iże je przemożemy. I uwierzył radzie jich a uczynił tak.
[26] »Przeto gdyż rok minął, zliczył Benadab Syrsk
ie i wzjał na Afet, aby bojował przeciw israhelsk
iemu ludu.
[27] »A zatym tak
ież synowie israhelszczy zliczeni są a nabrawszy pokarma i wyjeli przeciw jim ❬...❭ jako dwie małe stadzie koz, ale Syrszczy napełnili są wszytkę ziemię.
[28] »W tę dobę jeden mąż boży przystąpi ku krolu israhelsk
iemu, rzekł: „Toć mowi Pan Bog: Przeto iże rzekli Syrszczy: Bog gorny jest ❬bog❭ jich, a nie bog dołow, dam wszytko sebranie to wielik
ie w rękę twą a wzwiecie, iżem ja Pan”.
[29] »I zrządzali siedm dni przeciw sobie i Syrszczy, i oni czoła, a siodmego dnia
zstał się boj i pobili Syrskich synowie israhelszczy sto tysiącow pieszych jenego dnia.
[30] »I uciekli ci, jiż byli ostali, do Afet miasta a padł mur na dwadzieścia a na siedm tysiącow ludzi, jiż byli ostali. A zatym Benadab uciekaję wszedł w miasto do przebytka, jen był wnątrz przebytka.
[31] »I rzekli jemu sługi jego: „Słyszelismy, iże krolowie domu israhelsk
iego miłościwi są, przetoż opaszmy się wormi po naszych biodrach a powrozy włożymy na nasze głowy
i wynidźmy przeciw krolu israhelsk
iemu, zalić snad nas żywi.
[32] »I opasali biodry swe wormi a włożyli powrozy na swe głowy i przyszli ku krolowi israhelsk
iemu rzekąc: „Sługa twoj Benadab mowi: Proszę, aby mię żywił”. On rzecze: „Jestli jeszcze żyw, brat moj jest”.
[33] »To przyjęli mężowie za szczęście a rącze pochycili słowo ust jego i rzekli: „Brat twoj Benadab żyw jest”. On rzekł: „Jidźcie a a przywiedźcie ji ku mnie”. I wyszedł k niemu Banadab i wziął ji na swoj woz
[34] »rzekąc: „Miasta, jaż wziął ociec moj oćcu twemu, nawrocę tobie a ulic nadziałaj w Damaszku sobie, jako naczynił ociec moj w Samaryi, a ja smirzyw się
z tobą, odydę od ciebie”. A smirzył się s nim i puścił ji precz.
[35] »Tedy jeden mąż
z synow prorokowych rzecze ku swemu towarzyszowi słowem bożym: „Zbij mię!” A on nie chciał jego zbić.
[36] »Jemu on rzekł: „Przeto iżeś nie chciał słyszeć głosu bożego, owa odydziesz ode mnie a zabije cię lew”. A gdyż malutko odydzie od niego, nalazw ji lew i zabił ji.
[37] »Ale on nalazł męża drug
iego rzekł k niemu: „Bij mię”. Jenże bił ji a ranił.
[38] »Tedy szedł proro
k i nalazł krola na drodze, przemieniw posucim prochu usta a oczy swoi.
[39] »A gdyż krol pojdzie, wzwoła k niemu rzekąc: „Sługa twoj wyszedł bojować blisko, a gdyż pobiegł mąż jeden, przywiodł ji ktoś ku mnie rzekąc: Strzeż męża tego, a ucieczelić, będzie dusza twa za jego duszę albo librę śrzebra za to dasz.
[40] »A gdyż ja smęciw się i tam, i sam się obracał, natychmiast kamoś się podział.” K niemu krol israhelski rzekł: „To jest sąd twoj, jenżeś sam zgodł.”
[41] »Tedy on natychmiast starł proch
z swej twarzy i poznał ji krol, iże był jeden
z prorokow.
[42] »On k niemu rzekł: „To mowi Pan: Przeto iżeś puścił męża dostojnego śmierci z ręki twej, będzie dusza twa za jego duszę a lud twoj za lud jego”.
[43] »I wrocił się krol do domu swego, potępiw to słysz
eć a gniewając się przyszedł do Samaryjej.